Ta strona została uwierzytelniona.
Ulryk szedł po nią — nie zastał jej w izbie, w której skrzynie pootwierane, suknie rozrzucone, i nieład znalazł jakby pospiesznego z domu wyboru...
Frydy na zamku nie było...
Ulryk szedł po nią — nie zastał jej w izbie, w której skrzynie pootwierane, suknie rozrzucone, i nieład znalazł jakby pospiesznego z domu wyboru...
Frydy na zamku nie było...