kazała się w upadku Aemiliusa Scaura, pochodzącego ze staréj Emiłów[1] rodziny. Nienawidzący go po cichu, oddawna, zausznik zaskarżył o alluzyą w wierszach tragedyi Agamemnon, zastosowanych do Tyberyusza, i jak za zbrodnię poczytano historykowi, który ważył się Brutusa i Cassyusza nazwać ostatniemi z Rzymian; tak Scaura obwiniono, że śmiał wyrzec, iż Agamemnowe szaleństwo znosić było potrzeba (imperantis stultitiam). Nie śmiano jednak publicznie wnieść tak błahego oskarżenia i wolano mu zarzucić stosunki jego z Livillą... Śmierć Scaura była piękną i odważną; żona Sextia i on, sami sobie odebrali życie.
Choć wszystko jeszcze drżało przed Cezarem, zdala jednak zuchwałe niekiedy odzywały się słowa. W Germanii wyższéj dowodził legionami Getulicus, którego wojsko kochało; obwiniono go o stosunki z Sejanem, a odpowiedź śmiała dowiodła, że on jeden nie uląkł się tego, którego wola była prawem dla wszystkich. Odpisał Tyberyuszowi, że łącząc się z Sejanem mógł się na człowieku omylić, ale tak samo przecie oszukał się na nim i Cezar — dodał, że pozostanie mu wiernym dopóki go nie wyzwą, a odwołanie się do legij uważać będzie za wyzwanie. — Zostawiam ci państwo — zakończył posłanie — ty mi zostaw Germaniję...
Smiała odpowiedź nie tylko go nie zgubiła, ale miała mu zjednać łaskę Tyberyusza, który obra-
- ↑ Błąd w druku; powinno być – Emilów.