Syn Boży, Chrystus, narodzony w Betleem, przyszedł tę prawdę zwiastować i umarł oblawszy ją krwią swoją, przebaczając tym, co go ukrzyżowali...
Życie jego ma służyć za wzór światu... śmierć zmyć winy całego rodzaju ludzkiego.... Zwiastuję wam Chrystusa Boga!
W nim prawda, żywot i odrodzenie.
Proroczo, natchnione wyszły te wyrazy z ust przybyłego i po nich długie trwało milczenie, jak gdyby każdy ze słuchaczy ważył je w głębiach serca swojego i zapisywał w pamięci.
— Część téj prawdy, którą nam zwiastujecie — odparł nareszcie Asprenus — dawno przeczutą była i u nas.... Ludzie cierpią tęskniąc za czémś, oczekując czegoś, spodziewając się ratunku z niebios... Wiemy że świat tak ostać się nie może, lecz nowa prawda i prawo ma-li siłę, któraby ją zaszczepiła zwycięzko?
— Siłę ma Boga od którego idzie, przez którego przyszła, którego krwią się oblała... śmiercią i zmartwychwstaniem dowiodła... żadna moc świata i ciała nie pożyje jéj.... Wszystko co nasi mówili prorocy, co przeczuwał świat, stało się i spełniło....
— I my już o tém zdala zasłyszeliśmy — rzekł Helios — że przyszedł Obiecany, żé sam się na ofiarę poświęcił, że życiem i śmiercią nową wiarę stęsknionemu opowiedział światu. Mówią nam przy-
Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Capreä i Roma Tom II.djvu/044
Ta strona została uwierzytelniona.