Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Capreä i Roma Tom II.djvu/086

Ta strona została uwierzytelniona.

i męzkich; daléj już coraz bogatszemi towarami kupcy zapraszają przechodnia, łudząc oko barwami, chwytając wonią, narzucając mu się rzadkością i ceną...
Z całego też świata znajdziesz tu wszystko, od purpury tyryjskiéj, kości słoniowéj i złota, do koszyka z łoziny i świeżo rozwitego kwiatu.
Oprócz natłoku ludzi dniem i nocą otaczających Forum i zbierających tu wieści i plotki brukowe, by je daléj roznosić, wpatrujących się w twarze, by z nich wczorajszą lub jutrzejszą tajemnicę wyczytać — cały drugi tłum posągów napełnia ciasną jego przestrzeń.
Białe marmurowe i purpurowo malowane, złocone i poodziewane bogato postacie stoją na wysokich podstawach, u stóp których składają vota pobożni, palą ofiary pochlebcy... wyżéj głową i wieńcem nad inne posąg młodzieńczy nowego Cezara... a ołtarz jego dymi i kryje się w wieńcach zielonéj verbeny.
Wczorajszéj krwi ślady już rozlane wszędzie, choć nieraz tędy do Tybru i Gemonji wleczono; kwiatów już powiędłych leżą na drodze téj wiązki, a obojętni przebiegają, ścierając nogami do reszty braterskiego męczeństwa ślady.

Okolo[1] Forum wszędzie jeszcze ścisk ludzi i domów, daléj już nieco szerzéj i swobodniéj, i portyki puściejsze i tłum nie tak skupiony, i przejść można nie roz-

  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; powinno być – Około.