Ta strona została uwierzytelniona.
nić a! panie... nie opuszczaj mnie! ja ci służyć chcę i będę...
— Więc idź za nami jeśli chcesz! — odparł Pudens — postępując powoli ku wozowi który nań czekał.
Candidus i Natalis, i Anija za niemi, poszli w milczeniu pieszo ku mieszkaniu Pudensa, mijając gwarne już Forum i po za Cyrkiem, w którym sposobiono znów igrzysko, przechodząc do Thermów Senatora.