wający się od przeznaczeń nic więcéj może nad połączenie z jakim domem możnym, który by go wyzwolił z położenia w sprzeczności z imieniem i spadkiem po przodkach.
Czasu zbliżającéj się elekcji, która napełniła stolicę rodzinami możnemi, kwiatem arystokracji ówczesnéj, matka księcia Michała przybyła także do Warszawy z synem, i mieściła się w starym dworze przy Miodowéj przecznicy.
W owych czasach, gdy po przeniesieniu stolicy do miasta Sejmowego Warszawy, w początkach panowania Władysława IV, wszyscy panowie zakupywać zaczęli place, aby się około dworu skupić, gdy powstawały przepyszne pałace Kazanowskich i Ossolińskich, Wiśniowieccy też nabyli mieszczańską własność z placem, na któréj po pańsku budować się mieli. Przyszły potem ciężkie czasy, utrata owych dóbr na Rusi, które stanowiły całe mienie Jeremiego i dwór, w pierwszych czasach po nabyciu trochę zagospodarowany pozostał już takim, jakim go ruina znalazła...
Nie był wszakże tak opuszczonym i nędznym, aby wdowa po Jeremim i syn jéj mieścić się tu i niewielu przyjaciół i krewnych przyjmować nie mogli. Nie było wprawdzie ani sal ze sztukaterją złoconą, ani kolumn marmurowych, ani tych posągów z bronzu i marmuru, któremi przed wojną szwedzką i przed spustoszeniem Radziejowskiego, odznaczał się ów sławny pałac Kazanowskich — ale komnaty ze staroświecka były urządzone po pańsku. Ściany okrywały obicia jedwabne i skórzane, sprzęt był rzeźbiony, stare kobierce wschodnie wyścielały podłogi.
Tu Gryzella Wiśniowiecka spędzała ciche godziny
Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Król Piast tom I.djvu/031
Ta strona została uwierzytelniona.