Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Latarnia czarnoxięzka Oddział II Tom I.djvu/070

Ta strona została uwierzytelniona.

to w dół, to do góry, z krzyżem, lub bez krzyża, a zawszeć to był Nałęcz i Jastrzębiec. — Jednéj dzielnicy ślachta uważała się za krewną prawie. Do tego przyłączyły się kolligacje. Familje przez familje wiązały się z sobą prawie wszystkie. Ten miał za sobą tę — ów tamtę, i przez tych łączył się z temi. Panowie Paskowie z krakowskiego, krewni byli litewskich, Żółkiewscy koronni, Żółkiewskich ruskich i t. d.
Poczynała się rozmowa zwykle, od pytań, kto, zkąd, jakiego herbu, z kim połączony. Kolligacje każdy umiał na pamięć, swoje i swoich doskonale; a jenealogie rodzin przedniéjszych każdy był w stanie rozpowiedziéć z dodatkiem drobnych okoliczności, coby ich dziś za nic nie dostał. Co dziś kogo obchodzi, ta historja rodzin ślacheckich, co niedawno była jeszcze historją kraju?
Piérwszych dni jeszczem był w znajomym kraju, szło mi jak z płatka, ale od więcéj