W każdém inném powołaniu, trzeba usposobień szczególnych, przygotowawczych nauk, że się tak wyrażę, — patentu. Lekarz, muzyk, malarz, potrzebuje uczyć się, zdawać examina, dać dowody umiejętności. Literatura jest cóś tak w oczach świata mało ważnego, że do pisania, przypuszczony jest kto tylko chce. To co potrzeba umiéć aby literatem zostać, nabywa się niby samo przez się — ot tak — niewiedziéć z kąd i jak, z rozmowy, z pochwytanych kawałków w dziennikach i xiążkach i t. p. Każdy pisze, komu pisać przyjdzie fantazya do głowy — choćby nic w życiu nie czytał i ledwie pisać umiał. Naturalnie więc, gdy literatura jest niejako dodatkowém czémś, w szeregu umiejętności ludzkich, gdy ją tak poniéwiérają, do jéj świątyni (mówiąc po staremu) jak do zrujnowanych rumowisk wchodzi i bydło i ludzie — a często wchodzi! Bóg wié po co!!
Kto nie może być niczém inném — zostaje literatem, wyuczywszy się wprzód (i to dowód
Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Latarnia czarnoxięzka Oddział II Tom II.djvu/057
Ta strona została uwierzytelniona.