Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Latarnia czarnoxięzka Tom III.djvu/131

Ta strona została uwierzytelniona.

licy, swego kraju i wysila się na ugoszczenie cudzoziemca. Ukraińscy obywatele, których największa liczba przybywa na kontrakty, są z tego względu wzorem dla innych. Gościnność ich uprzedzająca, miła. Po większéj części są to ludzie dostatni, żyjący wytwornie, rozumiejący życie i niesamém tylko ciałem i nasyceniem jego, pojmujący żywot człowieka. Na Ukrainie czytają wiele, zajmują się literaturą, interessują jéj postępami — tu najzdrowsze o stanie teraźniéjszym posłyszysz zdanie, o potrzebach przyszłych, xięgarze nasi najznaczniéjszy debit maja na kontraktach — (Jeśli tak nie jest niech się Zawadzki zaprotestuje w nocie) kontrakty Wileńskie Śto Jerskie, nie dorównają w tym względzie kijowskim, na których jeśli się wiele sprzedaje konfitur suchych, to przynajmniéj, drugie tyle xiążek. Na domach przybyłych do Kijowa, nie znać że chwilowo tylko rozbili namioty w mieście, są one jakby dawno i najlepiéj urządzone — każdy przywozi z sobą wszystko i nieznać wcale, ani w wytworze, ani w wygodzie, że te przybory na saniach tylko co przyjechały i zaraz od-