Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Latarnia czarnoxięzka Tom III.djvu/186

Ta strona została uwierzytelniona.

chociaż nie szczędzi pracy w zbiéraniu grosza i ma do tego sposobność wszelką, ale moda i xiążki francuzkie zjadają go. Królestwo pod względem przemysłu, i fabryk mianowicie, stoi wyżéj od innych prowincij, o których mówiliśmy. Tutejsze wyroby, równają się zagranicznym prawie; machiny, przedmioty zbytku, powozy, wytrzymują porównanie z przywoźnemi, często je pojedynczemi przymioty przewyższają. Wystawy przemysłowe są tego dowodem —
Gdzie może najmniéj jest cywilizacij nawet powierzchownéj, to na naszéj poczciwéj ubogiéj Litwie; ale tu jest wiele serca, wiary, uczucia i poczciwości. Litwin nie pozorny, nie wytwornie ubrany, nie pojmujący życia dzisiejszego, prostoduszny jest jeszcze i po staremu poczciwy. Tu gościnność jest jeszcze jak była obowiązkiem, nałogiem. Życie ciche, spokojne, wiejskie — nie wystawne, rzadkie domy pańskie, a rzadsze jeszcze nieusprawiedliwione do państwa pretensje. Więcéj niż gdzieindziéj rozdrobnionych majątków, małych fortun, gospodarstwo wiejskie na wysokim stopniu. Gdy w innéj stronie na naszym