Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Latarnia czarnoxięzka Tom IV.djvu/027

Ta strona została uwierzytelniona.



ROZDZIAŁ II.
JULJA, MAJĄTEK ROZBIOROWY.



Późną nocą stanęli August ze Stasiem w Dubnie, które im się teraz cale inaczéj wydało, puste, smutne, wyludnione, milczące. Nikt nie jechał ulicą, wszystkie okna czarne były, choć okienice gdzie niegdzie pootwiérane, wszystko spało, tylko psy biegały po