Ta strona została uwierzytelniona.
To mówiąc Parfen obejrzawszy się dokoła, po ramieniu poufale szlachcica uderzył.
— Bywajcie zdrowi — rzekł — no, a gdybym ja wam na co był potrzebny, bo kto to wiedzieć może, u Kaliny mnie szukać, ja już tam zostanę.