Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Ostrożnie z ogniem 044.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

Gdybyś raz jeden potem miała żałować ofiary, zniszczyła byś jej wartość, dziecię moje.
— O! ja nie pożałuję jej nigdy!
— Niewiesz! młoda jesteś, poczekaj. —
I Marja zmuszona pozostać na świecie, bo czuła w duszy, że oddać się nikomu niemogła, splamioną będąc bez grzechu, bez kłamstwa — szła dalej a dalej nieśmiejąc nawet spojrzeć na świat i ludzi. Dla niej nie było obojga. —