Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Ostrożnie z ogniem 104.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

cu miał jakby przeczucie jej, ale malujące mu to uczucie czemś poważnem, uroczystem i stanowczem w życiu. Żadna dotąd kobieta nie zrobiła na nim tego wrażenia, które on uważał za zwiastowanie miłości swej; przed żadną nie zadrżał do głębi duszy, nie przestraszył się przyszłości, nie uczuł głosu wewnętrznego co mówi: — Ta lub żadna.
A głosu tego właśnie Jan czekał cierpliwie — i doczekał się nareszcie.
W pierwszem wejrzeniu Julji było objawienie magnetyczne przyszłości, która ich połączyć musiała lub nieszczęśliwymi uczynić. Dziwnym trafem, gdy ujrzał Marję i Julję, choć ostatnia większe na nim zrobiła wrażenie, pierwsza także utkwiła mu w pamięci i sercu.
W drugiem spotkaniu potwierdziło się pierwsze: oczy Julji i oczy Marji razem uniósł z sobą jeszcze, pędząc zamyślony do domu.