Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Ostrożnie z ogniem 134.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

— No! kiedy on zakąsił, dawajże i nam czem po krupniku zakąsić, odezwał się stary.
A Kasper na jednej nodze poleciał po drugą potrawę, którą były świeże kartofle.
Niepotrzebujemy dodawać, że Jan niejadł, w jego położeniu nic się nie jada, chyba przez roztargnienie.