Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Poezye tom 1.djvu/035

Ta strona została uwierzytelniona.
—   27   —
Cześnikowa.

I ja też moją z respektem dołożę.

Ktoś.

Nie, com powiedział choć szablą dowiodę —

Cześnik.

Dajcie puhara, dla gniewu ochłody —
W ręce wasze — puhar zgody!
Panowie bracia — niechaj zgoda żyje!
Nie nasz, kto tego ze mną nie wychyli —
Kto odmówi niech się bije!

Wszyscy.

Uściśnijmy się pospołu,
Będziem pili, bedziem pili!

Cześnikowa.

A teraz prosim do stołu —

(Po obiedzie).
Ktoś.

Zacnéj Cześnika konsolacyi zdrowie.
Toast na wyjezdne wnoszę —
Szczęśliwéj drogi — Spełnijmy panowie,
W ręce wasze — przyjąć proszę —

Wszyscy.

Szczęśliwéj drogi! szczęśliwéj drogi!