Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Poezye tom 1.djvu/133

Ta strona została uwierzytelniona.

Płyń o łodzi, płyń z wiatrami,
Troski, burze, łza i fala,
Niechaj pozostanie zdala,
Zdala na zawsze za nami!!


Wioślarz pierwszy.

Zobacz no tam, na lewo cóś białego płynie? —


Wioślarz drugi.

Dwa jakieś idą trupy, chłopiec przy dziewczynie,
Dwa trupy — niema nawet obdzierać ich z czego!
Któś tu wcześniéj skorzystał — Niech z wodami biegą! —
Musieli razem tonąć, niechaj razem płyną,
Uderzcie ich wiosłami —


Wioślarz trzeci.

Płyń daléj dziewczyno!
Gdybyś tak żywa była, skusiłbym się może
Darmo wziąść cię na łódkę — od trupów broń Boże!
Odpędźcie ich, odpędźcie, niechaj płyną daléj —


Wioślarz drugi.

O! za życia tak prędko może nie pływali!