Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Poezye tom 1.djvu/194

Ta strona została uwierzytelniona.

Liczne światła migają,
Smutne pieśni śpiewają.
Jedni czarne wdzieli szaty,
Na drugich błyszczą ornaty.
W ręku ich krzyże, różańce,
Roztwarte księgi,
Kadzielnice i kagańce!
Nakształt czarnéj długiéj wstęgi
Wzdłuż pagórka, wzdłuż drogi,
Ciągnie się szereg mnogi,
I w oddali ginie....
Pieśń smutna w obłoki płynie —
A nad strumykiem w dolinie,
Łzawego oka, smutnego lica
Stoi dziewica —
Z zwiędłych liści wieniec plecie.
Jéj niema kwiatków na świecie!
Powiędły uczucia kwiatki,
Nie ma kochanka i matki!
Splotła listki, bieży drogą,
I ku trumnie się przybliża —
Kładzie wieniec, czoło zniża,
Boleść w sercu tłumi srogą.
Rozpacz duszę jéj przeszywa,
Zbladła, drżąca już się chwieje,
I upada nieszczęśliwa!