Ta strona została uwierzytelniona.
Brat Jerzy w ręku trzymał sklenicę,
Brat Jerzy leżał pijany!
A orzeł leciał z chustką do lubéj,
Leciał aż do niéj mil wiele,
I trafił właśnie, trafił na śluby,
Na jéj z Botzaim wesele.
IX.
ROZMOWA.
On.
Dobry wieczór moja miła!
Jak się masz Halino —
Dokądżeś się ustroiła,
Tak późną godziną.
Ona.
Dobry wieczór! Do kościoła,
Ślub dzisiaj w kościele,
Widzisz wianek mam u czoła,
Dziś moje wesele.
On.
Cóż ja pocznę, moja miła —
Jam cię kochał szczerze,