Ta strona została uwierzytelniona.
Hendza.
Co? co? Ostróg dobywać! patrz! nowina druga!
Dalipan łotrze, dziś ci jeszcze w głowie świta —
Dobyć Ostróg! porywać! któż ci to powiedział?
Posłaniec.
Czy ja wiem? — ktoś mi gadał kozak czy kobiéta —
Częstował mnie ze dzbana gadał — przy mnie siedział
I mówił mi wyraźnie, tak jak ja waszmości —
— „Kniaź Księżniczkę wam porwie, miejcie się w baczności...
A ja znów jemu ciągle na to powiadałem,
Że nie weźmie Ostroga swojém wojskiem całém.
A jeżeli tu wrogiem przyjedzie do Księżnéj,
Poniesie z sobą nazad wstyd i wstyd potężny —
Gdy się porwie zuchwale i nic nie dokona.
Hendza.
I któż to mówił tobie?
Posłaniec.
On, on — ona — ona —
Hendza.
Pijany!
Posłaniec.
Nie pijany, trzeźwy jestem panie —
Mówił mi kozak jakiś — lecz taką miał minę,