Ta strona została uwierzytelniona.
Posłaniec.
Ruch nie wielki —
Hendza.
A był tam kto z gości?
Posłaniec.
Z początku nikt, przyjechał brat Księżnéj Jejmości.
Kniaź Wasil.
Hendza.
Licznym pocztem?
Posłaniec.
Na to nie patrzałem.
Przyjechał i na zamku stanął hufcem całém.
Hendza myśli.
Nie słyszałeś co więcéj?
Posłaniec.
Nicem nie wybadał,
Chciałem się co dowiedzieć, lecz napróżnom gadał,
Oni tylko stawili i dzbany i dzbany —
Hendza.
I dla tego noc całą wlokłeś się pijany?
Posłaniec.
Pijany? nie —