Ta strona została uwierzytelniona.
wrzawę — Halszka wybiega drzwiami na lewo — ksiądz wpada drzwiami, z głębi, i zamyka je na zamek za sobą).
SCENA X.
Ciż sami, prócz Halszki — Ksiądz.
Ksiądz biegnąc ku księżnie
Co się z księżną dzieje?
Już wpadli (zbliża się) — ocucajcie — załogę rozbili.
Lecz jeszcze, jednę tylko — w Bogu mam nadzieję,
Można uciec — tu — tędy.
(wskazuje na lewo)
lecz nie traćmy chwili
(słychać tumult coraz bliżéj)
Zemdlona — ocucajcie! —
(słychać hałas zbliżający się do drzwi w głębi)
tędy się zbliżają,
Unoście Księżnę prędzéj — już drzwi wybijają! —
Gdzie młodsza Księżna poszła? dokąd? — nie uciecze,
Tędy, ze mną iść trzeba — tam ogień i miecze,
W pień tną! Boże nas ratuj?
słychać sztukanie we drzwi. Księżna się ocuca)