Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Poezye tom 2.djvu/103

Ta strona została uwierzytelniona.
Beata. żywo.

Wiecie że nic nie mogę uczynić bez Króla —
A sama nie zezwolę — Groźby nie zastraszą,
Miecz mię wasz nie przelęknie, póki życia stanie,
Będę bronić od gwałtu —


Wasil.

To ostatnie słowo?


Beata.

Ta ostatnia odpowiedź, na wasze pytanie —

(bieży nagle do córki, chwyta ją za rękę i staje przy niéj).
Wasil. podchodząc.

Czy wiesz Księżno silniejszy jak o wolą pyta?

(pokazuje miecz)
Beata. ciągle przy córce.

Tybyś śmiał?? jam bezbronna — stara — jam kobiéta.


Wasil.

Młody, stary, kobieta, każdy równy u mnie,
Nie chcesz sama, za ciebie ja zrobię rozumnie —
Oto —


Beata.

Kto do spraw moich mieszać ci się każe?