Ta strona została uwierzytelniona.
Mów prawdę — (ściska go)
— miły kumie, pogadajmy szczerze —
Weź trzy części zapłaty — a ja jedną biorę,
Wszak dosyć?
Grabarz.
To aż nadto — lecz prawdy nie kryję
Próżnoś się tak łakomił i biegł w późną porę —
Nie ma nikogo —
Kasper śmiejąc się.
Pewnie?
Grabarz.
Jak widzisz że żyję.
Ja żona i najmłodsze co tutaj śpi dziecię.
Kasper.
Ej? nie zwodzisz?
Grabarz.
Nie zwodzę, chcesz, poszukaj sobie,
Nigdym jeszcze nikogo nie uwodził przecie
Chcesz — ? szukaj! —
Kasper.
A nie będziesz zły jak ja to zrobię?
Grabarz.
Jak nikogo nie znajdziesz?