Ta strona została uwierzytelniona.
Mołnia.
Zostań śmiało,
Ja ręczę za spokojność i za życie twoje —
Za niego, — ten nóż ręczy.
Grabarz.
Krew!
Dymitr.
Co ci się stało? —
Mołnia!! —
Mołnia.
Ja go zabiłam —
Grabarz.
Ty!!? kiedy??
Mołnia.
Przed chwilą
Dymitr.
Ty??
Mołnia z radością
Ja Kniaziu — a teraz będziem w piekle razem??
Losy nas rozdzielały zawadami tylą,
Przebiłam te zawady sercem i żelazem.
Teraz! o! teraz więcéj nic nas nie rozdzieli!