Ta strona została uwierzytelniona.
Mołnia.
Lecz nie wiesz Kniaziu jeszcze szczęścia twego,
Oprócz mnie masz przyjacieli?
Dymitr.
A! tak, ten człowiek!
Mołnia.
Oprócz mnie i jego
Dymitr myśląc.
Któżby mi został? — ? wszyscy odlecieli —
Mołnia.
Jeden pozostał —
Dymitr.
Oręż — co téj dłoni,
Jeden się trzyma i jeden mnie broni.
Mołnia.
O! nie — któś inszy —
Dymitr.
Gdzież się jeszcze chowa?
Mołnia.
To tajemnica. —
Dymitr.
Skrytości! przedemną!