Ta strona została uwierzytelniona.
Pewnie po niego przyszli — jeszcze uciec może,
Nie widzieli mnie — idę —
Zborowski postrzegając go i podbiegając ku niemu
Ktoś ty? po co? czego?
Grabarz. postępując ze drzwi.
Jabym was mógł zapytać, jakiém prawem w nocy,
Przychodzicie tu do mnie z bronią i krzykami?
Zborowski.
Do ujęcia zbrodniarza masz dodać pomocy,
Wysłany jestem za nim — on jest między wami —
Kniaź Dymitr Litwin; u ciebie się kryje —
Musisz go wydać —
Grabarz.
Wydać! na rozkazy czyje?
Zborowski.
Mam rozkaz mego Króla.
Grabarz.
Król twój nie jest mojém.
Nie znam jego i ciebie, wszedłeś tu rozbojem,
Z bronią, z krzykiem i ludźmi — Ja znam prawa swoje,
Nie jesteś w kraju swoim, lecz na naszéj ziemi,