Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom III 017.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
12

— Poszliśmy na przechadzkę do murów jezuickich... znacie z tyłu kościoła napisy grobowe gdzie jest nagrobek dziecięcia. Staliśmy i czytali, gdy ten dziki człowiek Poroniecki niewiedziéć zkąd zjawił się nagle u wejścia do lochów, i jak upior stanął przed nami. Podkomorzanka dostała mdłości, serdecznego śmiechu, i jeszcze do siebie przyjść nie może...
— Cóż on tam robił w lochach? — zapytał Żelizo.
— Bóg go wie, całe jego życie tajemnicą, a mówią że się tam nieustannie włóczy po tych zwaliskach.
— Biegnijże Jejmość, a ty Oktawie idź za matką i dawaj mi znać... Jużciż tak bardzo przelęknąć się nie mogła żeby ją to aż o chorobę przyprawiło! Ale cóż tam robił ten człowiek!
I stary począł się modlić zaraz na intencją choréj wracając po chwili do tego spokoju, który był stanem zwyczajnym jego duszy.