Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom III 123.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
120

stać się może dla ciebie zawadą i ciężarem, prześladowaniem, ale ja dwa razy w życiu kochać nie będę... Raz na wieki...
— I ja nie inaczéj téż pojmuję to święte uczucie, — odpowiedziałem, — ale mi łatwo przyjdzie dochować je do śmierci, łatwiéj niż pani wystawionéj na pokusy, zostającéj pod władzą ojca... dla któréj tysiąc się znajdzie ludzi ponętniejszych od biednego sieroty...
— Wieszże pan co dla mnie ponętą? to może nie ów świat większy, nie ludzie błyskotliwi, nie dowcip i ułożenie, ale poczciwe wierne serce które m nie nie zdradzi...
Od tego wieczora długich wyznań, byliśmy związani na wieki, a słowo Ludwiki, tak naówczas sądziłem i — nie zdaje się bym się omylił, starczyło za największą przysięgę. — Opowiedziałem jéj życie moje, sieroctwo, opuszczenie, ale położenie to nie wpłynęło na jéj uczucie i nie zmieniło dla mnie, owszem zdawała się tem czulszą im z większéj niziny