Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom II 151.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
141

dziły że praca ta niezaspokajała Szambelana przywykłego do czynniejszego życia.
Młody Żelizo także mniéj częstym stał się gościem we dworku Podkomorzanki — przychodził onieśmielony, stawał milczący, unikał wzroku i dawną odwagę całkiem jakoś utracił. — Czysty i spokojny wzrok Adeli nie mniejsze i teraz czynił na nim wrażenie, ale nie czuł się godnym go spotkać, a serce miał dziwnie rozdarte jakiemś uczuciem dwoistem.
Jak dwa podobnéj natury uczucia mogą się czasem pomieścić w jednéj piersi człowieka? niewytłumaczoną to tajemnicą — przecież któż tego nie doznał?
W uczuciach tych tyle jest odcieni i taka rozmaitość, że często nic mniéj podobnego do miłości jak druga miłość nosząca to imie w niedostatku innego. — Tak i tu było z Oktawem — w Adeli widział ideał, pokochał w niéj co wyższe, piękne, co wielkiem czuł i z lepszego świata rodem, — inne było cał-