Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom II 154.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
144

on przed ludźmi rozpowie? ty za to pokutować będziesz, czemum ja tylko winna.,. powiedźcie — ja na to znajdę radę!
Widziałam wów czas że ciebie złapał, mówił coś, śmiał się, powracaliście razem, nieprawdaż! ja śledziłam krok każdy! ale mam, znajdę sposób na niego i milczéć będzie musiał.
To mówiąc ścisnęła dłoń podnosząc do góry i brwi jéj zmarszczyły się groźbą namiętną.
Piękną tak była jak anioł niosący pomstę na ziemię... usta jéj drżały, krew oblewała oblicze pełne życia i zapału, ale wprędce ominął ją gniew i zwiesiła głowę smutnie ku ramieniowi Oktawa.
— Com się tu napłakała z waszéj przyczyny, — rzekła, — myślałam, a nuż ludzie rozgadają — mnie to nic, mówią i tak co chcą na mnie, trochę więcéj mniejsza o to — ale dla ciebie... Nie! nie! nie przychodźcie tu wię-