Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom II 196.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
186

— Nadzwyczaj zajmująca i oryginalna postać! — przerwała Podkomorzanka, — nie mogę się jéj napatrzéć gdy spotkam, co to za oczy! jaka kibić! jaki wdzięk ruchu!
— To ta którą mi ciocia pokazywała! — dodała Adela.
— Ale mówże daléj prof essorze, jaki ona miećby mogła związek z rannemi twemi odwiedzinami?
— Wielki bardzo: dziś tedy pracowałem wedle zwyczaju nad pierwszą xięgą Naturalium Quaestionum, gdy słyszę coś szelpocze w przedpokoju, coś pokaszliwa, wychodzę zdumiony, widzę oto ta Andzia.
— Ona! u ciebie!
— Osłupiały nie umiałem pojąć co znaczy jéj przybycie, dziewczyna zmieszana, ja zdziwiony, tandem poczynam pytać i dowiaduję się że panna Anna chce gwałtownie..... słuchajcież panie... uczyć się! — i wybrała mnie sobie za nauczyciela!