Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom II 201.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.



XVI.
N



Nazajutrz rano Malutkiewicz o zwykłéj godzinie nawet nie zasiadł do roboty, oczekując na Annę, która na porę oznaczoną się stawiła. Widać było z jéj oczów że pierwsza odprawa i trudności spotkane wcale jéj nie zraziły, że miała silne postanowienie i gotowa była przezwyciężyć wszystkie przeszkody.
— Otóż, — rzekł wychodząc professor — zrobiło się lepiéj niż można się było spodziewać, ze mnie dla waćpanny nauczyciel niestosowny, bo inna to rzecz dzieciaków za uszy ciągać, a co innego taką uczennicę wziąć się