Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom IV 012.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
8

ktoś musiał chyba wejść do dworku Poronieckiego.
Ten dziwny wypadek tak silnie zajął ciekawego staruszka i wlał weń odwagę tak niepohamowaną, że mimo wstrętu jaki w nim budził właściciel dworku od ostatniego spotkania, nie mógł wytrwać by za cieniem tym nie pobiedz ku furtce i krzakowi wirginji. — Tu już nikogo nie zastał staruszek, ale słyszał wyraźnie chód cichy w sieni, otwierające się drzwi, a że w oknie u Poronieckiego się świeciło, dostrzegł jakby przesuwający się cień osoby która weszła do pokoju. Nagle krzyk dał się słyszéć głuchy, stłumiony, dwa głosy zmieszane, płacz, łkania a potem cisza wśród któréj tylko szepty dziwne dochodziły uszów Szambelana, któremu reszta włosów siwych ze strachu jeżyła się na głowie. Usiłował on przez okno nizkie dojrzéć co się działo we środku, ale mętne szyby nie puszczały wewnątrz wzroku.
Położenie ciekawego staruszka wcale nie