Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom IV 081.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
77

— Adela jest u siebie, — dodała, — ale gdyby wiedziała żeś pan przyjechał, jużby tu była pewnie, tak niespokojne byłyśmy o pana... a Parol jego tak tęsknił... przynajmniéj jak my... Ale mówże nam o sobie?
I poczęła się długa rozmowa, ale oboje mimo zapewnień wzajemnych szczęścia, wzdychali i byli smutni, a pan Joachim niedoczekując się Adeli, odszedł do xiędza Herderskiego.
Nie przeczuwał on zapewne że i w Adeli wielka znajdzie zmianę i usiłował oddalić się od niéj, znowu pochwycony myślą niebezpieczeństwa jakie mu zagrażało; jakie jéj mogło grozić od niego.
Na probostwie znalazł świat wielki jakiego się niespodziewał i wieczorek proszony, któremu już asystował Szambelan, pan Poroniecki i Oktaw, nie licząc miejskich urzędników i Malutkiewicza, który w kątku jakąś łacińską xiążkę wertował.