Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom I 064.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
58

razą szarpie mi drzeć kazała, szczęściem że nie pierze.
Joachim się roześmiał.
— A to wszystko za to że jéj kochanek nie wraca, — dodał Szambelan — cóż ja temu winienem? Do kościoła każe chodzić, i wie i liczy ile razy mnie tam niema, a takie admonicje daje jakby to do niéj należało, kiedy ja i w domu tak samo pomodlić się mogę... Ot, nudna baba i powszystkiemu! skonkludował.