Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom I 081.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.



IX.
W



Wiesz, — odezwał się Szambelan do pana Joachima śmiejąc się po cichu, — że jeśli przechadzka nasza tak daléj pójdzie na żółwiu, nie zajdziemy do końca ulicy przed północą; co krok dworek, ciągle nas coś wstrzymuje; możebyśmy zwrócili się tu wprawo ku Kollegium?
— Jak pan chcesz, — odpowiedział towarzysz — mnie wszystko jedno, gotów jestem służyć gdzie się podoba.
— W miasteczku kurzawa i ciągle nas znajomi łapać będą.