Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom I 120.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
114

morzanką i wcale nie miał pretensji aby ona ją przyjmowała lub oddawała wizyty, od panny Petronelli wymagał aby z nią żyła w przyjaźni i stosunkach. Siostra Referendarza zgodzić się na to nie mogła, potajemnie tolerowała Farfarską któréj obszerne i rozległe wiadomostki bardzo się jéj do ogólnego repertuaru przydawały, ale publicznie się od niéj odwracała i udawała że nos uciera, gdy się potrzeba było ukłonić. Szambelan postrzegł że jego przyjaciółka nabawia regularnie kataru pannę Petronellę i mocno się o to obraził; a choć z innych względów sympatyzowali z sobą, to było szkopułem o który rozbijały się bliższe stosunki.
Na Żelizów otwarcie ramionami ruszała panna Petronella, nie mogąc pojąć dlaczego ich tak wszyscy wynosili wysoko, a że brat mało tam chodził i ona téż nie uczęszczała zowiąc zawsze paralityka Ekonomem, żonę ekonomową, a syna z przyciskiem — ekonomczukiem.