Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom I 243.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
237

babki która nagle przywiodła postacie nowe, ludzi straszniejszych bo nieskrępowanych żadnem uczuciem poszanowania, dała jéj nieco poznać czem jest świat poza obrębem Ohrowa. A jak lata pierwsze płynęły spokojnie, tak przyszłość zwiastowała się burzliwa i straszna. Krewni na których majętności dożywotnio ją trzymając mieszkała staruszka, zlecieli się odebrawszy o śmierci jéj wiadomość.
Niema straszniejszéj próby nad tę na którą ludzi wystawia interes osobisty, rzadko kto potrafi z niéj wyjść czysty i cały. Tu spadkobiercy prawie nieprawdopodobną chciwość okazali Adeli, i dziecię ulękło się świata, który oni jéj pierwsi przedstawili sobą. Sądząc po nich, zdawało się jéj że wszystko pozostałe do tych chciwych i niewstydnych ludzi jest podobne, szczęściem gdy najmniéj liczyła na resztę, przybyła Podkomorzanka wywiodła ją z błędu. Dwie te dusze poczciwe zrozumiały się, pokochały, a Adeli uśmiechnęła się przyszłość znowu.