Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Stara baśń tom 1 146.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.



VIII.


Nieopodal od brzegów jeziora Gopła, na kraju lasów, był dwór i zagroda Piastuna, którego téż i Piastem przez skrócenie zwano. Do niéj dążyli opuściwszy o brzasku smutne grodzisko Miłoszowe, Wisz stary i młody Doman. Kilka już dni spędził starzec na koniu, a czuł się niemal więcéj krzepkim, niż gdy doma na kamieniu u rzeki siadywał, zdala przypilnowując gospodarstwa.
Ze wszystkich kmieciów okolicy téj Piastun był najmniéj zamożnym, a najbardziéj poważanym przez braci. Ród jego siedział na jedném miejscu od prastarych czasów, dziad i pradziad gospodarzyli w sąsiednich lasach, głównie pilnując barci leśnych i myśliwstwa. Mało co pola wydartego mieli, a te zasiewali tylko, aby im chleba nie zabrakło. Było już w obyczaju ich,