Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Stara baśń tom 2 110.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

Chwost obejrzał się, drgnął i w kąt na ławę zacisnął mrucząc.
Brunhilda ręce myła w wodzie na stole i patrzała na przestraszonego z politowaniem i niemal z pogardą.