Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Stare dzieje.pdf/120

Ta strona została uwierzytelniona.
AKT CZWARTY.

Teatr przedstawia podwórko przed folwarkiem jak w pierwszym akcie, tylko stół wyniesiony.


SCENA I.
BARTŁOMIEJ. BOLESŁAW.
BARTŁOMIEJ (chodzi gniewny).

Gadajże mi, mospaneńku, jak to było, bo to cały ten rejwach z twojéj przyczyny! A nie mówiłem ja tobie sto razy, tysiąc razy! moralność! moralność! po co się do dziewcząt umizgać, kiedy są mołodyce! Ale ty zawsze swoje!

BOLESŁAW.

Cóż ja tam tak bardzo strasznego zrobiłem! No! chciałem ją — pocałować....

BARTŁOMIEJ.

Tém gorzéj! Dla chłopskiego buziaka awantury