pieszo wprost do kościoła Panny Maryi, aby tam na ołtarzu złożyć trofea swoje...
Duchowieństwo, mieszczanie, cechy, chorągwie, przy biciu dzwonów wystąpiły na spotkanie... Obok króla szedł z krzyżem Cesarini, współwojownik i zwycięzca...
Lud witał okrzykami radosnemi, które wprędce aż na krańcach Europy odbić się miały...
Jak chorągwie krzyżackie Jagiełło na Wawelu, tak syn jego tureckie zawiesił u Panny Maryi w Budzie, oprócz tego na pamiątkę dzielnych swych towarzyszów broni polskich i węgierskich, rozkazawszy odmalować dwanaście herbów polskich i węgierskich...
Umieszczono pomiędzy niemi herb, kardynalskim kapeluszem okryty, Cesariniego i celniejszych Krzyżowców...
Grzegorz z Sanoka, niemy świadek tej wyprawy, powracał z niej szczęśliwy dla pana swojego, lecz przewidując wcześnie, że zwycięztwo to upoi, oślepi i przywiąże króla do tego teatru wojny, na którym pierwsze swe zdobył laury.
Listy, które odbierał z Polski, przybywający z niej Polacy, wiadomości, które tu przynoszono, dla mistrza Grzegorza powrót Władysława do kraju, czyniły pilnym i koniecznym.
Lecz Polska i jej sprawy malały i nikły zaćmione interesem chrześciaństwa. Co znaczyło owo wołanie szlachty, zgromadzonej na obrady w Sie-
Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Strzemieńczyk Tom II.djvu/216
Ta strona została uwierzytelniona.