Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Syn Jazdona tom 2 120.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.



VI.



Siedział na ówczas Biskup Paweł w Kunowie, który mu był ulubiony, w Sandomirskiej ziemi.
Majętność to była do biskupstwa krakowskiego należąca, znaczna, lasy dla łowców dogodne, kąt cichy, gdzie żyć mógł Biskup jak mu się podobało. Oprócz gromady własnych ludzi, nie podpatrywał go tu nikt, obce oko śledzić nie mogło.
Życie też tu wiódł jakie mu najmilszem było. Otaczał się wybranemi, przywoził czasem Bietę z sobą, do ucztowania i łowów miał towarzyszów podostatkiem. Do kościoła i na nabożeństwo chodził tylko, gdy mu przyszła fantazja, nic go nie zmuszało. Proboszcz służył i kłaniał się nizko, dostarczając co na dwór było potrzeba.
Domostwo, w którem się naówczas mieścił ks. Paweł, na nowo pobudowanem było, bo tu