Ta strona została uwierzytelniona.
towarzyszów pozdrowił i pędem puścił się w stronę Gąsawy.
W godzinę dobrą po nich dopiero z obozu panowie ruszać się zaczęli, po odprawionych modlitwach, któremi arcybiskup chciał wyjazd poprzedzić.
towarzyszów pozdrowił i pędem puścił się w stronę Gąsawy.
W godzinę dobrą po nich dopiero z obozu panowie ruszać się zaczęli, po odprawionych modlitwach, któremi arcybiskup chciał wyjazd poprzedzić.