wczasu przewidywano, króla musiały skłonić do podróży.
Tym razem wszakże zapobieżono i obwarowano, że król samowolnie, bez dozwolenia sejmu odjeżdżać nie mógł. Sprawdziły się przewidywania i rotmistrz zanotował przez Dominikana ks. Tomasza przywiezioną wiadomość, iż król Jan III. życie skończył, a Zygmunt musiał dla objęcia po nim tronu płynąć do Stokholmu.
Sprawiło to w kraju pewne poruszenie, ale połączenie dwóch koron na jednej głowie dla Polski nie było bez korzyści, mogło jej dodać siły. Razem z tem wróżono, iż w Szwecyi spokojnego panowania Zygmunt mieć się nie spodziewał.
Zwołać musiano sejm dla dozwolenia na wyjazd. Razem z tem królowi pierworodna córeczka się narodziła, a że jej dano imię Anny, w domu więc królewskim były teraz Anna wdowa, Anna królowa, Anna królewna szwedzka, siostra króla, i Anna nowonarodzona.
W Krakowie, jak słychać było, wyjazdem się tylko i wyborem w drogę zaprzątano, bo i o tem pomyśleć musiano, kogo królowi dać, kogo pozostawić, i jak go przystojnie opatrzeć i t. p.
Mniej jednak te sprawy familii obchodziły rotmistrza, który notował swą tęsknotę za wojną
Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski - Bajbuza 02.djvu/126
Ta strona została uwierzytelniona.