Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski - O panslawizmie.djvu/26

Ta strona została uwierzytelniona.

wicz, Czartoryski, Staszic szczerze garnęli się do Rosyi; Konstanty odepchnął i dał uczuć, że tu w miłostki nie miano się ochoty wdawać.
Konstytucya stała się złudzeniem — rzeczywistością był ucisk, tem boleśniejszy, iż się krył za jakiemiś formami, które go obcym, niewidzialnym czyniły. Byliśmy więc — une nation ingouvernable, anarchiści, rewolucyoniści, gdy książę rewolucyę szczepił nam własną ręką.....