Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski - Starosta Warszawski.djvu/402

Ta strona została uwierzytelniona.


VIII.



Gdy na zamku zbierała się szlachta i posłowie dla stoczenia walki, pan hetman Branicki, po rozmyśle i zasiągnąwszy rady Mokronowskiego — postanowił krok także uczynić stanowczy w téj sprawie, próbując azali mu się nie uda zwaśnionych pojednać, zbliżyć i zapobiedz następstwom dla kraju najgroźniejszym... Zdawało mu się, że to właśnie było obowiązkiem medyatora intra potestatem et libertatem; rachował wiele na swą hetmańska powagę, na wpływ wymowy, na potrzebę uspokojenia, jaką czuły strony obie, na ustępstwa, które Brühl mógł uczynić, aby ukoić żale Familii rozdrażnionéj; sądził, że i ona da się czemś mniejszém złagodzić i z wymagań zbyt wielkich zejdzie na możliwe...