Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski - Starosta Warszawski.djvu/604

Ta strona została uwierzytelniona.


VII.



Oddalenie się Brühla z Warszawy nową było dla Dumont pobudką spróbowania, azali się czułym sercom nie uda usłużyć. Uparta w swém miłosierdziu nad niemi Francuzka, po stokroć zarzekała się, iż kroku więcéj nie uczyni, że ich własnemu zostawi losowi, że od wszystkiego chce umyć ręce; niestety! — najmocniejsze to postanowienie rozbijało się o chęć usłużenia tym nieszczęśliwym...
Niecierpliwili ją — nie mogła jednak zdobyć się na rezygnacyę zupełną, na wyrzeczenie się litościwego współdziałania. Oddalenie się Brühla, jak Francuzka sądziła, do Drezna, nastręczało nową sposobność. Postanowiła z Godziembą być otwartą, pewna, że jéj nie zdradzi, i tym sposobom zmusić go niejako, aby się do hrabiny przybliżył. Dotąd mówiła doń alluzyami, dawała mu do zrozumienia,