Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski - Starosta Warszawski.djvu/651

Ta strona została uwierzytelniona.

Fiat voluntas tua! szepnął cicho.
Cały tak wieczór zszedł na próżnych i późnych lamentach; stanęło na tém, że się Potoccy mieli dla przyszłości zachować.
— Nie ma on polityki — rzekł wojewoda — my ją za niego i za siebie mieć musimy.
Nazajutrz Brühl rozgrzeszony z góry, jeśliby się chciał pojednać, nazad do Warszawy odjechał.